Elena Walch – czasem trzeba postawić na swoim

Udostępnij ten post

Podczas moich wizyt w Górnej Adydze odwiedzałem spółdzielnie winiarskie, które są w tym regionie najważniejszymi producentami – około 70 % win wychodzi spod skrzydeł kooperatyw. Indywidualnych producentów nie jest dużo. Najsłynniejsi to Alois Lageder (50 ha plus skupowane grona) i Elena Walch (60 ha winnic). Właśnie w tym roku umówiłem się na degustację u Eleny Walch. Byłem bardzo ciekawy różnic w podejściu do zarządzania winnicami, tymi skoncentrowanymi w jednym ręku w kontraście do spółdzielni, które jednak rządzą się demokratycznymi prawami.

Elena, architektka z wykształcenia, wdarła się jak burza w winiarski świat Górnej Adygi, gdy poślubiła właściciela jednej z najstarszych (kilkupokoleniowych) winnic w regionie i zaczęła wprowadzać swoje zasady. Po kilku „enologicznych” starciach z mężem ten zarządził, że jeśli nowoczesne pomysły Eleny mają być realizowane w winnicy, to musi ona wziąć za nie całkowitą odpowiedzialność. Tak też się stało w 1988 roku, w efekcie czego firma zmieniła nazwę. Elena wprowadziła do winiarni małą francuską beczkę, nowoczesne techniki winiarskie i sprzęt. Pierwszym jej autorskim winem było chardonnay Cardellino, które również degustowałem podczas wizyty. Po nim przyszły następne, a kulminacją inwestycji była oddana w 2015 roku, fenomenalna sala fermentacyjna z opartym na grawitacji systemie transportu gron i całych kiści winogron do tanków. Widziana na żywo, a do tego z poziomu wyższego piętra robi piorunujące wrażenie.  

Najlepszymi siedliskami Eleny Walch są Vigna Castel Ringberg z okolic Caldaro oraz Vigna Kastelaz z Tramin. Termin „VIGNA” oznacza pojedyncze, dokładnie określone i wydzielone siedlisko. Pierwszy raz zostało zastosowane w Górnej Adydze przez Hofstättera w 1987 roku.

Największe, bo o powierzchni aż 20 ha, pojedyncze siedlisko w Górnej Adydze. Tak jak Kastelaz należy w całości do Eleny Walch.  Położone jest na wysokości  330-400 m n. p. m. nad Jeziorem Kaldaro w otoczeniu siedemnastowiecznego zamku Ringberg. Zbiornik wodny i wiatr Ora wiejący znad Jeziora Garda moderują klimat.

źródło: ElenaWalch.com

Działka jest położona w sąsiedztwie miasteczka Tramin i ma całkowicie południowy aspekt, z nachyleniem niekiedy 63%. Wąskie, wapienne tarasy rozciągają się między 330 a 380 m. n.p.m. Słoneczna ekspozycja jest mitygowana przez chłodne wiatry. Nasadzenia są skoncentrowane tylko na gewürztraminerze i merlocie.

źródło: ElenaWalch.com

Wszytko u Eleny Walch musi się zgadzać. Wszystko jest punktualne, degustacja zaplanowana pod kreskę, wybór win dokładnie taki jaki ma być jej scenariusz. Cały projekt jest jakby dopięty na ostatni guzik. Winebar, sklep, restauracja – wycięte wręcz z prospektu reklamowego. Nie ma tam włoskiego luzu czy też austriackiego lekkiego bałaganu. Jest taki szwajcarsko/niemiecki turbo porządek. Aż do bólu. Wiem, że w dłuższej perspektywie takie podejście daje gwarancję sukcesu. Bez dwóch zdań Elena Walch swoim uporem i konsekwencją w budowaniu jakości i stylu win, marki i wizerunku go odniosła.

Kristallberg Pinot Bianco Alto Adige DOC 2022, Elena Walch (Cerville, 123 PLN)

Kristallberg to górski taras (1 ha), położony na wysokości  600 m n. p. m. pomiędzy Tramino, a Kaltern. Rocznik 2022 był bardzo ciepły, więc wpłynęło to trochę na kwasowość win z tego wysokiego siedliska. Po 40% wina fermentuje w stali i średniej wielkości dębowych beczkach, a 20% w barriques. Wino dojrzewa tam do wiosny, kiedy to jest blendowane.

Kolor jest piękny, cytrynowy, czyściutki. W nosie mamy jabłka, cytryny, nuty mineralne, z lekką słonością i wapiennością. Zapach jest mocny i intensywny. Pomimo rocznika kwasowość jest wysoka, a owoc świeży i lekko dojrzały. Pełno jest chrupkich jabłek i soczystej gruszki. Długi słonawy finisz. Wino jest bardzo napięte, ma świetną energię i strukturę. Takie pinot bianco bardzo lubię. 93/100

Cardellino Chardonnay Alto Adige DOC 2023, Elena Walch (21 EUR)

Pierwsze wino Eleny i ciągle najpopularniejsze wino winnicy. Według legendy szczygieł (caredellino) wije gniazda tylko w krzewach chardonnay – stąd nazwa wina. Fermentacja następuje w 85% stali i 15% w barriques. Wino dojrzewa na osadzie przez 6 miesięcy i jest poddawane battonage. Kupaż następuje na wiosnę i wino dojrzewa jeszcze w butelkach przed wypuszczeniem na rynek.   

Wino ma piękny kolor ciemniejszej cytryny. Zapach jest kwiatowy z lekką wanilią. Mamy tu dużo białych kwiatów z dodatkiem gruszki i delikatną przyprawowością – gałka muszkatołowa. Wysoka kwasowość daje dużo sprężystości. Ciało jest średnie, a wino jest bardzo czyste w odbiorze. Przewija się dużo bardzo świeżego owocu – jabłek, gruszek czy też delikatnej brzoskwini. Długi finisz z nutami skórki cytrynowej znakomicie wpasowuje się konstrukcję. Nic nie wystaje, równowaga jest świetna, a beczka jest idealnie wkomponowana. Bardzo udane! 92/100

Vigna Kastelaz Gewurztraminer Alto Adige AOC 2022, Elena Walch (41 EUR)

Wino z opisywanej pojedynczej winnicy Kastelaz. Winifikacja następuje w stali w 18 stopniach Celsjusza i wino dojrzewa tam na osadzie przez kilka miesięcy.  

Kolor jest jasny, ładny. Bukiet jest aromatyczny, ale spokojny z mocnym mineralnym wsparciem. Mamy też klasyczną dla szczepu przyprawowość – drewno sandałowe, róże, kandyzowane owoce. W ustach pełno jest owoców liczi, rambutana i różanej konfitury. Kwasowość jest średnia (+), ale jej odczucie jest osłabione przez delikatny cukier resztkowy, który dokłada więcej do ciała, niż samej słodyczy. Do tego znajdziemy róże i przyprawy (goździki) w długiej końcówce. Świeże, pełne, znakomite. 92/100

Concerto Grosso Gewurztraminer Alto Adige DOC 2023, Elena Walch (27 EUR)

Nazwa wina Concerto Grosso nawiązuje do jego barokowej konstrukcji, złożoności i bogactwa. W tym winie lądują tylko bardzo dojrzałe grona, które są zbierane z działek położonych na wysokości 300-400 m n. p. m. Wino fermentuje w stali i tam dojrzewa na osadzie przez kila miesięcy.

W tym winie kolor jest już dużo ciemniejszy, niż w poprzednim. Wino jest gęste. Intensywny różany zapach atakuje nas w kieliszku. Są też mocne przyprawy. Generalnie nos jest naprawdę bardzo aromatyczny. Dużo się też dzieje na podniebieniu. Cynamon, rodzynki, goździki, liczi, róże – wszystkiego jest pełno. Wino jest zdecydowanie efektowe i smaczne, aczkolwiek rzeczywiście barokowe. 91/100

Ludwig Pinot Nero Alto Adige DOC 2021, Elena Walch (Bachus, 214 PLN)

Wino produkowane jest z gron pochodzących ze starych krzewów pinot noir z różnych działek. Część z nich prowadzona jest jeszcze w systemie pergolowym. Fermentacja zachodzi częściowo w dużych beczkach ze sławońskiego dębu, a częściowo w stali. Wino dojrzewa we francuskich beczkach przez 12 miesięcy, a potem jeszcze 9 miesięcy w butelce.

Ciemno truskawkowy, czyściutki kolor. W zapachu mamy lekko gotowaną truskawkę, maliny, borówki i dymne beczkowe, przyprawowe aromaty. W ustach dobra średnia (+) kwasowość i młoda, ale już ułożona tanina. Pojawia się też oczywiście dojrzały  owoc – truskawki i maliny. Trochę słodkawy, może leciutko gotowany, ale niezły. Średni (+) finisz. Już eleganckie, choć młode. Duży potencjał. 92/100

Riserva Vigna Castel Ringberg Lagrein Alto Adige DOC 2021, Elena Walch (Magia del Vino, 235 PLN)

Tu mamy lagreina z pojedynczego siedliska Ringberg. Wino fermentuje w stali, a dojrzewa w barriques przez 20 miesięcy. Potem jeszcze wiele miesięcy w butelce.

Ciemno purpurowy, głęboki kolor – klasyczny dla odmiany. W zapachu są ciemne owoce (dojrzałe śliwki, czarne porzeczki), dymne aromaty, wędzone śliwki, tytoń. Słodkawy z  mocną beczką. Tanina jeszcze bardzo młoda, a beczka świeża. Średnia (+) kwasowość. Dużo śliwek, też trochę tych z patelni, a do tego czekolada i kakao. Długa końcówka. Bardzo młode z potencjałem. Nie jest to moja bajka, ale to wino się pięknie rozwinie.  92/100

Grand Cuvee Kermesse Vino Rosso d’Italia 2021, Elena Walch (56 EUR)

To jest flagowy czerwony blend winnicy (białego Beyond the Clouds niestety już nie było dostępnego do degustacji) – po równych częściach merlot, lagrein, cabernet sauvignon, petit verdot i syrah. Wszystkie grona oprócz caberneta są zbierane tego samego dania i winifikowane razem w stali. Dojrzewają 18 miesięcy w baryłkach z francuskiego dębu. Później wiele miesięcy w butelkach.

Ciemno rubinowy kolor purpurowym brzegiem. W zapachu czujemy raczej czerwony owoc, zaokrąglony i wykwintny. Czerwona śliwka, czereśnia, trochę czerwonej porzeczki nawet. Beczka super elegancka. W ustach wino jest bardzo bordoskie. Słodka, mocne nuty dębiny wypełniają podniebienie, a tanina jest młoda, ale drobna, ułożona i o znakomitej jakości. Śliwki, kakao, czekolada mleczna robią swoje. Bardzo długi finisz. Czuć pod tą beczkową pierzynką super owoc i jakość. Długowieczne wino – struktura, koncentracja, kwasowość przemawiają za odłożeniem go na kilka lat do piwnicy. 94/100

Choć pinot bianco Kristallberg i gewurztraminer z Kastelaz mnie kompletnie oczarowały, to pozostałe zdegustowane wina Eleny Walch prezentują styl, który nie jest do końca takim jakim chciałbym widzieć wina z Górnej Adygi. Są one bardzo bogate, beczkowe i w sumie… odważne. W stylu, który może w białych winach gdzieś powraca, ale w przypadku czerwonych jest trochę „piórnikowy”. Zadajmy sobie jednak podstawowe pytanie – czy są to dobre wina? Tak! Są znakomite! Trochę nie z mojej bajki, ale ich jakość, potencjał, intensywność czy równowaga (mimo beczki) zasługują na absolutny aplauz.

Drogo? Tak, ale jakie wina tak winifikowane i starzone a dodatkowo z takich siedlisk są teraz tanie? Jeśli lubicie bogatszy styl, beczkę i chcecie na niektóre butelki choć trochę poczekać to jest to absolutnie producent dla Was i dobrze wydane 30+ EUR. Elena Walch zarządza twardą ręką (dziś już przez swoje córki Julię i Karolinę) i konsekwentnie rozwija swoją koncepcję. W kooperatywach jest więcej demokracji. Każda forma ma swoje plusy i minusy ważne aby być spójnym w przekazie dla rynku i konsumenta. Tu ten przekaz jest aż nadto czytelny.

Do następnego!

W.

PS: Wpis z tegorocznej wizyty w Cantina Bolzano znajdziecie pod linkiem

Kellerei Bozen – dziedzictwo tradycji w nowoczesnym wydaniu

Zobacz więcej naszych podróży