Roladki wieprzowe z ziołami i Soave

Tak trochę poświątecznie i wiosennie znowu wieprzowina zagościła na Enostradzie. Uwielbiam świeże zioła, a właśnie one znakomicie łączą się z białym mięsem. Zainspirowałem się prostym pomysłem Gennaro Contaldo, który z kolei starał się w prosty domowy sposób odtwarzać smak porchetty. Schab wieprzowy doprawimy szałwią i rozmarynem, a gotowe danie podamy z równie ziołowym Soave.

Roladki wieprzowe z ziołami – przepis
Kotlety ze schabu wieprzowego (ok. 100 g każdy) bardzo cienko rozbijamy tłuczkiem. Doprawiamy solą i pieprzem, posypujemy posiekanymi ziołami, czosnkiem, zdjętą zesterem lub otartą skórką cytrynową i parmezanem. Zwijamy ciasno roladki i zabezpieczamy wykałaczkami. Na głębszej patelni rozgrzewamy na mocnym ogniu oliwę oliwek. Dodajemy roladki i obsmażamy je dokładnie ze wszystkich stron. Dolewamy białe wino, przykrywamy pokrywką i dusimy na mniejszym ogniu około 15 minut. Wyjmujemy roladki na deskę, odbezpieczamy i kroimy pod kątem na połówki. W międzyczasie możemy lekko zredukować sos, jeśli jest zbyt rzadki.
Serwujemy z sosem i ulubionymi dodatkami. Ja podałem ze smażonymi warzywami i ziemniakami. Możecie też bardziej wiosennie w formie sałaty – wybierzcie co Wam pasuje najbardziej.

Pairing – Soave
Garganega daje zwykle wina o niezłej kwasowości, średnim ciele, o jabłkowo-gruszkowo-cytrynowych nutach. Często z dodatkiem białego pieprzu i nut migdałowych. Dozwolony dodatek (do 30%) odmiany verdicchio powoduje, że wina z Saove dostają więcej ziołowego sznytu. A ten przyjemnie komponuje się z wieprzowiną. Nie jest to może bardzo oczywiste połącznie, ale zapewniam Was, że akurat to wino wypadło świetnie. Jeśli chcecie poznać więcej na temat win z Saove i pairingu zerknijcie do naszego przewodnika po tej apelacji.

Torre del Falasco Soave DOC 2022, Cantina Valpantena (Fine Wine, 45 PLN)
W Soave mniej niż 10% wina jest butelkowane przez małych, rodzinnych producentów. Na rynku rządzą kooperatywy i tu mamy właśnie taki przykład. Cantina Valpantena jest częścią większej spółdzielni Cantina di Verona. Zrzesza około 500 członków, których 1800 ha działek jest położonych właśnie w okolicach stolicy Veneto. Jest to bardzo duża firma, jednak podstawowe wina, które kiedyś degustowałem były nienajgorszej jakości. W Fine Wine spotkałem Soave od tego producenta, a że tego wina nie próbowałem wcześniej, to akurat nadarzyła się okazja, aby je sprawdzić. Mamy tu garganegę wspartą do 30% przez trebbiano di soave (verdicchio). Wino fermentuje w stalowych kadziach w niskiej temperaturze, z krótką zimną maceracją.

Klasyczny jasnocytrynowy kolor, czyściutki, bardzo ładny. W zapachu jest dużo aromatów ziołowych – szałwii, mięty, geranium i oregano. Mamy też dosyć sporo owocu – cytryn, żółtych jabłek i gruszek. Intensywność jest naprawdę imponująca jak na Soave. W ustach czujemy średnią (+) kwasowość. Pomiędzy smakami jabłek i gruszek pojawiają się aromaty warzywne (seler). Dalej nuty ziołowe pojawiają się też w smaku – głównie szałwia, oregano i trochę trawy. Końcówka jest średniej (+) długości, z mineralnym szlifem. Bardzo udane! 90/100

Dziś był krótki odcinek poświąteczny, ale już niedługo atakujemy szparagi. Czekajcie też na turbo panel degustacyjny w kontekście grillowej majówki.
Do następnego!
W
