Tilia Estate – słoweńskie pinoty

Udostępnij ten post

Przyznaję, że słoweńskie wina goszczą w moim kieliszku rzadziej niż bym sobie tego życzył. Wybór w Polsce jest dosyć mały i butelki dostępne są zwykle za pośrednictwem małych importerów. W tym roku miałem szczęście spędzić kilka słonecznych dni w Piranie. Nie tylko odwiedziłem winnicę Korenika&Moskon o której pisałem Wam we wpisie – Korenika&Moskon – zmiany u mistrzów z Istrii, ale też przywiozłem sobie kilka butelek od innych producentów. Między innymi od winnicy z Vipavy – Tilia Estate. Wina tego producenta wpadały mi w ręce już wcześniej (głównie właśnie na urlopach) i zawsze bardzo mi się podobały. Tym razem przywiozłem pinot gris i pinot noir.

Tilia powstała w 1996 roku w dolinie Vipavy i swoją nazwę wzięła od lip rosnących w gospodarstwie. Właściciele przygodę z winiarstwem zaczęli właśnie od pinot gris, które było pierwszym i jedynym zabutelkowanym w 1997 roku winem. Z czasem pojawiły się nowe odmiany – rebula, pinot noir, sauvignon, a także weszły do użycia dębowe beczki. Matjaz Lemut szef i główny zawiadowca Tilii rozpoczął współpracę z austriackimi, chorwackimi czy też włoskimi winnicami w celu wymiany doświadczeń. Sam też dziś doradza w różnych projektach czy też jest osobiście trochę takim „latającym” winemakerem.

W sumie winnica zajmuje 10 ha w dolinie Vipavy. Stawiają na klasyczne winiarstwo, niskie polny i minimalne użycie środków ochrony roślin. Głównymi odmianami są pinot noir i pinot gris. W Polsce importerem Tilia Estate jest Winemates.

źródło: www.thinkslovenia.com

Dolina Vipavy, razem z Brdą, Krasem i Istrią, jest częścią zachodniego słoweńskiego regionu winiarskiego Primorska. Vipavska Dolina rozciąga się od włoskiej granicy (miasta Nova Gorica) po miejscowość Burja na wschodzie. Jest to chłodniejszy region z wyżej położonymi winnicami. Główne białe szczepy tam uprawiane to podobnie jak we  Friuli rebula (ribola gialla) i sauvignon (plus loklane zelen i pinela), a jeśli chodzi o czerwienie to prym wiedzie cabernet sauvignon i merlot, ale do głosu dochodzi też pinot noir. Wina są lżejsze, elegantsze i z mniejszą zawartością alkoholu niż w sąsiedniej Brdzie.

Pinot Gris Vipavska Dolina 2024, Tilia Estate (Winemates, 75 PLN)

Wino fermentuje i dojrzewa na osadzie w stali przez 4 miesiące z częstym battonage.

Przyjemnie intensywny, bardzo ładny cytrynowy kolor z miedziano-gruszkowymi refleksami. Nos jest okrąglejszy, z dojrzałym owocem – gruszki, żółte jabłka, mirabelki, melon. Są też jakieś mineralne aromaty. W ustach czujemy średnią kwasowość, a ciało jest średnich (+) rozmiarów z pełną, gęstą strukturą. Sporo żółtego owocu – jabłka, gruszki, brzoskwinie. Średniej (+) długości, mineralna końcówka. Wino ma dobrą równowagę i to ogólnie bardzo dobra butelka. Świetnie dopasowało się do sushi. 90/100

Pinot Noir Vipavska Dolina 2023, Tilia Estate (Winemates, 85 PLN)

Grona były maceraowane na zimno przez 2 dni a potem wino fermentowało na skórkach kolejnych 7. Dojrzewało 4 miesiące z regularnym battonage.

Piękny, ciemno malinowy przezroczysty kolor. Zapach jest lekko ziemisty i „zielonawy”. Truskawki i poziomki mieszają się z lekkimi mięsnymi i drobiowymi aromatami a także mocną mineralnością. Pojawia się bakelit i dym. Wysoka kwasowość atakuje od razu. Czujemy maliny i truskawki, a także dym z ogniska. Wino jest jednak trochę zbyt wodniste niestety i nie daje aż tyle przyjemności. Tanina zaskakuje na plus elegancją, mimo że jest w dosyć dużym rozmiarze. Końcówka tylko średnia i prosi o więcej. To jest pełen sprzeczności pinot. Brakuje mu trochę do wyższej oceny, choć na pewno gastronomicznie się sprawdzi do pieczonej kaczki czy kurczaka z grzybami. 87/100

Pinot gris z Tilia Estate jak zwykle zagrało w swojej lidze. Od alzackiego zdecydowanie różni się sprężystością i mineralnością. Natomiast pinot… no coż nie zawsze można mieć wszystko. Pamiętajmy, że to podstawowa etykieta tego producenta.

Do następnego!

W.