Jesienne „Targi Wina” w Leclercu

Udostępnij ten post

Po winnym festiwalu w Auchan przyszła kolej na Leclerca. Zdegustowałem dla Was te butelki które, supermarket otworzył chwilę przed otwarciem promocji. Wybrałem najciekawsze propozycje ze spróbowanych win, a także pewniaki z półek w dobrze obniżonych cenach.

Les Grapes d’Or Petit Chablis 2023, Domaine Moillard (79 PLN, 91/100)

Bardzo jasny, klasyczny dla apelacji kolor. Zapach jest leciutko dymny, mineralny, z nutami prochu strzelniczego. Są też krąglejsze owocowe aromaty brzoskwini, moreli i dojrzałego jabłka. Jest też jakaś reduktywna zapałczana nuta. Usta są bardzo ułożone ze średnią (+) kwasowością. Dużo jabłek i siana. Świetna równowaga. Łagodny całkiem długi finisz.

Oratorio Lirac Blanc ADP 2024, Ogier (48 PLN, 89/100)

Fajny cieplejszy nos z opulentnym owocem. Brzoskwinia, dojrzały melon, trochę moreli oraz żółtych jabłek i białych kwiatów. Dobra intensywność. Smak jest mocny, z ziołowym wykończeniem. Pojawiają się jabłka i trochę innych żółtych owoców, pełniejsze ciało oraz trochę pikantności w gęstej, leciutko goryczkowej końcówce. Ładne i świetne gastronomicznie wino.

Terra e Mare Vermentino di Gallura DOCG 2023, Unmaredivino (70 PLN, 91/100)

Mamy tu 100% vermentino z Sardynii. Zapach jest superaromatyczny i robi mocne wrażenie – mandarynka miesza się z brzoskwinią, czerwonym jabłkiem i skórką pomarańczową. Kwasowość jest średnia (+), a wino ma ciekawą, gęstą, oleistą strukturę trochę jakby dodać kilka kropel syropu z kwiatów czarnego bzu, a potem dostajemy jabłkową chrupkość. Bardzo długa końcówka. Znakomita cena – niższa niż we włoskich enotekach.  

Bordeaux AOC 2023, Chateau Haut Florin (25 PLN, 86/100)

Zwykle omijam Bordosy w takich cenach, bo ciężko znaleźć jakąś wartość. Tu mamy niespodziankę – przyzwoite Bordeaux za 25 PLN.  Nos jest lekko kwiatowy z przydymionym owocem. Ładny. Usta są łagodne, prostolinijne o średniej kwasowości. Tanina całkiem lekka i matowa. Śliwka i jagoda w średniej końcówce. Czego chcieć więcej w tych pieniądzach.

Saint-Emilion AOC 2023, Chateau Petit Gravier (52 PLN, 89/100)

Lekko purpurowy, czyściutki kolor. W nosie mamy dużo leśnych owoców, jagód. Potem pojawia się czarna porzeczka i lekka wanilia. Jest intensywny i atłasowy. Kwasowość jest w średnim (+) rozmiarze, tanina lekko muląca i kredowa, a ciało średnie (+). Jest sporo owocu – jagody, jeżyny. Gorzkawy długi finisz z nutami czekolady i kakao. Młode!

Saint-Emilion Grand Cru AOC 2023, Chateau Caillau (74 PLN, 90/100)

Zapach jest grafitowo-ziemisty, z mocniejszą nutą czarnej porzeczki. Może troszeczkę zbyt „zielonawy”. Na podniebieniu czujemy wysoką kwasowość. Usta są skupione i  konkretne, tanina jest całkiem spora, ale niezłej jakość. Dużo ciemnych owoców i nuta waniliowa w długiej końcówce. Kulturalne, zrównoważone i ułożone wino.

Terrasses du Larzac ADP 2023, Les Clos du Lucquier (57 PLN, 90/100)

Gęsty bardzo piękny, rubinowy kolor. Zapach jest esencjonalny, pełen ciemnych owoców – śliwek i jeżyn. Znajdujemy też trochę dymności i pikantności. Usta są całkiem żwawe, ze średnią (+) kwasowością świetną taniną. Śliwki, jagody, jeżyny plus jakaś suszona śliwka. Bardzo długi finisz z nutami kawy i kakao. Totalna langwedocka klasyka, ale zaskoczenie, że w tym wszystkim jest tyle świeżości.

Languedoc ADP 2024, Chateau Grand Blaquiere (50 PLN, 89/100)

Nos jest owocowo-kwiatowy, całkiem lekki. Znajdziemy tulipany, fiołki, wiśnie, czereśnie i czerwone śliwki. Usta są lekkie i przyjemne. Średnia kwasowość jest jak najbardziej wystarczająca i nie przeszkadza, bo owoc jest świeży, a tanina piaskowa, bardzo dobrej jakości. Końcówka jest mocniejsza, lekko gorzkawa i przyprawowo-pikantna. Kulturalne i intensywne zarazem.

Gaillac AOC 2024, Les Potins de Gaillac (32 PLN, 86/100)

Tańsza butelka z południowego-zachodu Francji. W zapachu mamy trochę kwiatów i kwaskowego ciemnego oraz czerwonego owocu, a także lekko dymny aromat. Usta są lekkie ze średnim (+) kwasem, oparte na wiśniowo-śliwkowym owocu. Ołówkowa tanina, średniej długości kwaskowa, świeża końcówka. Za tę kasę nie ma wstydu.

Reserva Alantejo DOC 2022, Esporao (90 PLN, 91/100)

Blend lokalnych i międzynarodowych szczepów. Wino dojrzewało w dębowych beczkach przez 12 miesięcy, 50% z francuskiego i 50% z amerykańskiego dębu. Zapach jest bogaty i intensywny, czujemy wędzonkę, kawę, ciemny owoc (śliwki) i aromaty balsamiczne. Kwasowość jest wysoka, a ciało krzepkie. Mamy mocny miks ciemnych owocowców. Łagodną, aksamitną taninę i balsamiczny, przyprawowy długi finisz. Dobre!

Alicante Bouschet Alantejo DOC 2015, Esporao (90 PLN, 93/100)

Wino fermentowało w cemencie. Dojrzewało 1 rok we francuskim dębie – 30% w 5000 l. beczkach, a 70% 500 l. Potem jeszcze dwa lata w butelce.  W nosie mocne beczkowe oraz balsamiczne aromaty. Mega dojrzały ten bukiet. Usta o średniej plus kwasowości i świetnie ułożonej taninie. Spotykamy bardzo ładny słodkawy, dojrzały owoc. Ciemne śliwki, czereśnie, suszone śliwki. Mamy też nuty kawy i skóry oraz bardzo długi, powłóczysty finisz. Nie jest to styl wina który lubię, ale to znakomita butelka. I do tego w jeszcze lepszej cenie. Chyba jakiś chochlik przykleił cenówkę 89,99 zamiast 149,99. Absolutnie brać!

Znajdziecie całą gamę win Torresa. Nie tylko z Katalonii ale również z Riojy. To pewniaki w każdym segmencie cenowym. Mega solidne pozycje. A gdy są obniżone między 15-30% to są to prawdziwe okazje. Z Rioja porządnie obniżone ceny są też na lubianą bodegę El Coto czy też Coto de Imaz.

Poszperajcie w sauvignon z Nowej Zelandii. Kilka dobry pozycji z przeceny w tym zawsze polecana Rapaura Springs! Za 36 PLN!

Chile z górnej półki od giganta Concha y Toro – Marques de Casa Concha za 60 PLN. Od Morande cała gama polecanych zwykle przez nas win. Z niskiej półki cała rowerkowa seria od Cono Sur za 23 PLN. Także malbec od Dona Paula z linii Los Cardos za 15 PLN co jest super promką.

Z Francji za 30 PLN absolutnie Aligote od Signe a także biały rodan od Romain Duvernay.

Enjoy!

W.