Argentyńskie skarby Jacka – powtórka

Udostępnij ten post

Jacek powrócił z kolejnymi pięknymi argentyńskimi winami. Po pierwszej degustacji (możecie wrócić do jej opisu pod linkiem – Argentyńska degustacja Jacka), byliśmy w 100% przekonani, że będzie powtórka i nie myliliśmy się! Tym razem Jacek przybył z kolejnymi 10 butelkami. Mieliśmy okazję spróbować win zrobionych z wracającego do łask lokalnego szczepu criolla chica, czy też zapoznać się z ekspresją zupełnie wydawałoby się obcych dla Argentyny – rieslinga czy garnachy. I to nie tylko z Mendozy, ale też krańca świata – Patagonii.

Robert opisał wina nr 1, 3, 4, 5, 10 a ja drugą połowę!

Bodega 35.cinco Torrontes Polaco San Juan 2021

Zaczęliśmy od odmiany torrontes, a więc szczepu chyba najbardziej kojarzonego z Argentyną jeśli chodzi o produkcji białych win. Bodega 35.cinco to projekt Simóna Tornello zlokalizowany w San Juan, w dolinie Calinasta. Jeszcze do niedawna San Juan uchodziło za miejsce, gdzie produkowane są głównie tanie, masowe wina, ale za sprawą takich winiarzy jak Simón obraz ten powoli się zmienia. Odmiana fermentuje na naturalnych drożdżach, dojrzewa w beczkach, a do butelek trafia bez filtracji.

Nazwa wina nawiązuje do polskiej wyprawy w Andy z 1934 roku, która zdobyła pobliski szczep Mercedario. Jeden z jej uczestników Wiktor Ostrowski opisał wspomnienia z tej wyprawy w książce Wyżej niż kondory. Na butelce pokazana jest mapa wejścia na szczyt naszej wyprawy.

Odmiana torrontes daje zwykle wina aromatyczne, o lekkiej budowie, tymczasem tutaj mamy coś absolutnie zaskakującego. Zapach jest pigwowy, do tego mamy skórkę jabłek, trochę siana i ziół, a także nuty czarnych oliwek (!). Na podniebieniu wino jest esencjonalne, lekko oleiste, znów ziołowe i ze słonym, umamicznym finiszem. W ciemno nie sposób zgadnąć odmiany, ale wino samo w sobie jest intrygujące. 88/100

Bodega Otronia Chardonnay III&IV Patagonia 2018

Winnica Otronia to najdalej na południe położona winnica w Argentynie – 1900 km od Mendozy. Panuje tam ekstremalny klimat. Wieje, pada i jest naprawdę jest zimno. Właśnie w Patagonii poznajemy prawdziwe znaczenie frazy „cool climat”. Założycielem winnicy jest przedsiębiorca Alejandro Bulgheroni, który wraz ze swoim włoskim doradcą Alberto Antoninim, rozpoczął ten projekt w 2010 roku. Dziś to 50 ha głównie z nasadzeniami pinot noir i chardonnay. Oryginalnie właściciele celowali w produkcję win musujących. Nie były one jednak ekscytujące stąd produkcja win spokojnych głównie właśnie z burgundzkich szczepów.

Degustowane chardonnay to najbardziej ambitne białe wino z portfolio producenta. Burgundzkie klony, najstarsze krzewy rosnące na piaszczysto glinianych glebach. Wino dojrzewa 20 miesięcy w fudrach.

Jasno złoty, bardzo ładny kolor. Mocny nos – jabłkowy z dodatkiem masła, śmietanki, wanilii, brzoskwini i moreli. Intensywny i wciągający. Usta ze średnią (+) kwasowością. Znowu pojawia się jabłko, tym razem w towarzystwie niezbyt dojrzałego melona, i chrupkiej brzoskwini. Jest też nuta wanilii i takiej słodkiej przyprawowości. Długi finisz. Świetna robota. 91/100

Los Chocos Riesling Gualtallary 2023

Wino pochodzi z winnic położonych na wysokości 1550 m n.p.m., z wapiennych gleb. Enologiem projektu jest German Masera, ale sama winiarnia to biznes rodzinny Rodrigo Reina Rutini. Wino fermentowało w cementowych dzbanach, a produkcja jest niewielka (500 butelek).

Zapach jest ładnie owocowy, pełen jabłkowej i gruszkowej pulpy. W ustach wino jest ma przyjemną, taką mięciutką, otulającą kwasowość, przyjemną kremowość i sporą koncentrację. Jak na rieslinga wino jest dość pełne, ale niesie w sobie również krzemienno-wapienną mineralność oraz długi, energetyczny finisz. Nie jest to wino ekspresyjne, ale w swoim skupieniu i elegancji mnie zachwyciło. 93/100

Cara Sur Duraznero Valle de Calingasta 2021

Cara Sur to wspólny projekt kolegów ze studiów: Pancho Bugallo oraz Sebastiana Zuccardiego. Ich pomysłem jest połączenie owoców ze starych krzewów z regionu San Juan (Paraje Hilario) z nowoczesną winifikacją. Tutaj mamy 50-letnie winorośle odmiany moscatel bianco. Po fermentacji ze skórkami wino przez 7 miesięcy dojrzewa w cemencie.

Lubię macerowane wina o takim radosnym, pełnym owoców aromacie. Tutaj znad kieliszka aż buchają pigwy, mirabelki, gruszki, płatki róży. Również w ustach pięknie owocowe, tutaj bardziej brzoskwiniowe, z wyraźnie gorzkim, herbacianym, ziołowym czy wręcz piołunowym finiszem. Niestety, z każdym kolejnym łykiem i wraz z ocieplaniem się wina ta goryczka staje się coraz bardziej dojmująca, przez co wino trochę traci swoją sprężystość. 92/100

Cara Sur La Totora Valle de Calingasta 2021

Mamy tu wino od producenta, którego Robert opisał w poprzednim paragrafie. Powstaje ono z gron powracającej do łask i odpowiedzialnej za coraz więcej ambitnych argentyńskich win odmiany criolla chica. Kiedyś produkowano z niej masowo wina stołowe, potem zniknęła winnic na korzyść klasycznych odmian a teraz znowu jest modna. Winogrona mają różową skórką, więc bez mocniejszej ekstrakcji dają jasno wybarwione wina. Cara Sur uważany jest za jednego najlepszych producentów win z criolla w Argentynie.    

Jaśniutkie, truskawkowe, piękne. Zapach jest wiśniowy z dodatkiem czerwonej śliwki, czerwonej czereśni i truskawek.  Mocny, absolutnie świetny. Wysoka kwasowość i super chrupki owoc to wizytówka tego wina. Tanina jest delikatna, drobna, matowa. Taka trochę grafitowa. Wino jest super owocowe – głównie czerwona śliwka i truskawka bardzo dojrzała. Leciutka przyprawa – goździk i gałka muszkatołowa. Długi lekko pieprzowy finisz. Świetne. Takie radosne, owocowe, kwasowe wina bardzo lubię. 93/100

Zuccardi Criolla Chica Valle de Uco 2022

To jeden z licznych projektów rodziny Zuccardi, tutaj powstający z owoców z winnicy położonej na wysokości 1500 m. Produkcja jest niewielka (450 butelek), wino fermentuje na naturalnych drożdżach w cemencie, po czym na 10 miesięcy trafia do 500-litrowych beczek.

W porównaniu do poprzedniego wina, tutaj w pierwszej chwili miałem wrażenie, że beczka przesłania radosne oblicze criolli. Jednak z każdą kolejną minutą, gdy wino nabierało powietrza i otwierało się, zaczynało mi się podobać coraz bardziej. Obok nut dymnych, leśnych (suche igliwie) pojawiają się wiśnie, porzeczki oraz jeżyny. Ten owoc jest skupiony, nie tak rozbuchany jak we wcześniejszej criolli, dobrze zarysowany, podbity beczką. Kwasowość pozostaje wysoka, choć wtopiona w pełniejsze ciało, a całość kończy się wyraźnymi garbnikami. 92/100

Ver Sacrum Gloria S Grenache Valle de Uco 2019

100% grenache z doliny Uco w Mendozie. Wysokie winnice – 1100 m.n.p.m. Ręczny zbiór, fermentacja z bardzo krótką maceracją w cementowych jajach na własnych drożdżach. Dojrzewa 18 miesięcy w połowie w beczkach a w połowie w amforach.

Truskawkowy czyściutki, przezroczysty kolor. Bardzo ładny. W nosie czujemy trochę pieczonej truskawki i czerwonej śliwki. Do tego lekka przyprawowość. Taka klasyka grenache a do tego pełna kultura. W ustach średnia kwasowość i świetny balance. Owocowe, eleganckie, truskawkowo-śliwkowe ze świetną świeżością. Bardzo dobre, ułożone, ze znakomita pijalnością. 92/100

Estancia Uspallata Pinot Noir Mendoza 2018

Pinot z kamienistych, bardzo wysoko położonych (2000 m.n.p.m.) i silnie nasłonecznionych winnic z Mendozy. Wino dojrzewa w beczkach z francuskiego dębu – 12% nowych. Enologiem jest wspominany przez nas często Alejandro Sejanovic.  

Truskawkowy, bardzo ładny kolor. Zapach jest mineralny, dymny, tytoniowy. Jest też pieczona truskawka, ciemna czereśnia, jakaś pomarańcza. Do tego dochodzi aromat cygara. Bardzo dobry. Wysoka kwasowość i fajne ciało. Świetna miękka i dojrzała tanina, bardzo dobrej jakości. Mamy nuty skórki pomarańczowej, wiśni i truskawki. Długi szczypiący, lekko pikantny finisz. Super, świeże, eleganckie, kompletne wino. 93/100

Claudio Zaucchino Vino Tinto Uraqui Minero Jujuy 2017

Tu mamy wino z prowincji północnej Jujuy z pod granicy z Boliwią. Czyli jeszcze bardziej równikowej niż Salta. Ta ekstremalnie północna lokalizacja jest niwelowana przez równie krańcowe położenie winnic na 2900 m.n.p.m. Wino jest kupażem malbec, syrah i merlot. Dojrzewa w cemencie i nie jest filtrowane.

Bardzo ciemne, gęste z jaśniejszym brzegiem. Zapach jest mega skoncentrowany, intensywny, kuszący. Jest dużo takiego trochę przejrzałego, głownie śliwkowego i czereśniowego owocu, owocu z patelni, lekko suszonych śliwek oraz nut powidłowych. Pojawiają się też wiśnie z konfitury. Mocarny. Kwasowość jest wysoka, koncentracja imponująca, a tanina bardzo dojrzała. Miks słodkich przypraw i dojrzałego owocu. Bardzo długi finisz. Niesamowita koncentracja, duże ciało, a alkohol tylko na poziomie 13.5%. Wino nie widziało beczki a tu takie rzeczy! 93/100

Buscado Vivo o Muerto Gualtallary 2019

Jest to mieszanka 70% malbeka i 30% caberneta franc. Krzewy rosną na wysokości ponad 1300 m n.p.m., a wino dojrzewa przez 14 miesięcy we francuskich beczkach (z tego 22% nowego dębu).

Kolejne wino o wyraźnie leśnym, jeżynowym charakterze. Do tego z owoców mamy też porzeczki, ciemne wiśnie, ale też śliwki. Na podniebieniu wyraźniej beczkowe, dymne, pieprzne, lekko waniliowe. W finiszu wychodzi trochę goryczki i suchych garbników. W ogóle wino wydaje się jeszcze młode, a dąb potrzebuje czasu, by lepiej się wtopić w całość. 91/100

To była kolejna ekscytująca argentyńska podróż, którą przebyliśmy wraz ze znakomitym przewodnikiem. Jacek obiecał nam jesienną kontynuację, a więc szykujemy się na kolejną dawkę fantastycznych smaków i emocji. Jacku – wielkie dzięki i czekamy niecierpliwie!

Do następnego!

W.