Ciekawe, nierocznikowe wino spod ręki Michała Pajdosza stanowiące mieszankę 85% pinot blanc i pinot gris z 2022 roku, które przez 5 tygodni macerowały na skórkach. Pozostałe 15% to Orange Jakubów z 2021 roku (johanniter + hibernal), który fermentował w gruzińskiej kwewrze i dojrzewał tam przez dalsze 10 miesięcy. Pachnie dość nikle, możemy znaleźć trochę pigwy i mirabelek. Ciekawsze w ustach, gdzie znajdziemy sporo kiszonych cytryn, skórkę cytrynową, zioła, skórkę pomarańczową, trochę jabłek. Wino ma średnie ciało, jest całkiem nieźle soczyste, a w finiszu fajnie przyprawowe. Nic wielkiego, ale całkiem smaczne. Wino było dostępne w kilku miejscach w Warszawie, mi udało się kupić dosłownie ostatnią butelkę w 13Win.