Apetyczny róż od jednego z najbardziej rozpoznawalnych naturalnych winiarzy z Austrii – Freda Loimera. Owoce pochodzą z jego działek w Thermenregionie i stanowią miks zweigelta, st. laurenta i pinot noir. Po wyciśnięciu soku pozostawiono ok. 5% skórek, więc kolor wina jest dość intensywny jak na rosé. Pełno w nim poziomek, kwiatów, rabarbaru, niedojrzałych porzeczek. Usta za to leciutkie, niemal jabłkowe, z dodatkiem pigwy i truskaweczek oraz mocną kwasowością. Nieskomplikowane, ale diabelnie pijalne. Wino kupiliśmy w Austrii.