Mikulov i jego ryzlink vlašský

Udostępnij ten post

W tym roku jadąc na południe Europy zatrzymaliśmy się w Mikulovie. Znam to miasto jak własną kieszeń, ale zdecydowaliśmy się na pit-stop w tym miejscu bo ciekawi byliśmy zmian, jakie zaszły w tym mieście i ogólnie na Morawach przez ostatnie lata.

Jeszcze nawet 20 lat temu Mikulov czy nieopodal położone Znojmo były miastami w których królowały wszelkiego typu uciechy – od hazardu po, ujmując to eufemistycznie, „night cluby”. Obok tego funkcjonowały bardzo tanie pensjonaty i pokoje nocujące takich właśnie młodych turystów jak ja kiedyś, którzy nie chcieli płacić fortuny w Austrii tylko za krótki nocleg, aby czmychnąć zaraz następnego dnia rano do upragnionych Włoch. W Mikulovie było wtedy brudno, słabo, baza restauracyjna na żenującym poziomie i nikt nie przyjmował kart (ten kulawy stan płatniczy trwał jeszcze bardzo długo). Jedyne co stało majestatycznie na wzgórzu i obiecywało coś więcej to piękny zamek. O reszcie należy zapomnieć.

Dziś Mikulov zmienił się nie do poznania. To jest super zadbane i eleganckie miasteczko. Agencje towarzyskie zostały wyparte przez winebary, nieliczne kasyna są na obrzeżach, restauracje aż kuszą żeby do nich wejść, turystyka rowerowa i winna kwitnie i tylko zamek stoi w tym samym miejscu! Niestety ceny są europejskie, ale i pokoje, apartamenty czy hotele a także cała gastronomia to chyba sufit czeskich możliwości – tak właśnie przeprosiłem się z Mikulovem.

Na kolację najbardziej polecamy jednak topowe miejsca w tym mieście czyli restaurację winnicy Silova (Videnska 237/5) a także restaurację w hotelu Tanzberg (Husova 331/8). Z tańszych opcji – Bistro Drogerka (Namesti 28/23) Na kawę z ciachem i słodziaki wpadnijcie do (Nie)vinna Kavarna (Namesti 208/18), a na wino z przekąskami do Vinoteka Volarik (Kostelni nam. 8). A jak chcecie rock’n’rollowego i taniego winebaru od lokalnego producenta to winnica Sebastian (Konevova 815/14) Wam to zapewni. A i na koniec sklep! Zdegustowane dziś wina kupiliśmy w Vinoteka Mikulov (Namesti 199/11). Znajdziecie tam absolutnie duży wybór win z każdej kategorii cenowej i z każdego stylu.

Na wapiennych wzgórzach Palava muskanych mocnymi promieniami słonecznymi najlepiej wypada Mikulov i jego ryzlink vlašský i to jest właśnie najbardziej emblematyczna odmiana mikulovskiego regionu Moraw. Co to za szczep ten ryzlink? I jakie wina się z niego produkuje? Poniżej zaspokajam już Waszą ciekawość!

Ryzlink vlašský jest odmianą kompletnie nie związaną z rieslingiem. Często z tego powodu ten drugi istotny człon nazwy przybiera brzemiennie rizling. Szczep ten jest uprawiany szeroko w centralnej i wschodniej Europie. Posiada on wiele synonimicznych nazw. W Austrii i Niemczech jest to welschriesling, w Słowenii jest to laški rizling, na Węgrzech olaszrizling, w Chorwacji graševina, we Włoszech riesling italico, a w Czechach i na Słowacji właśnie ryzlink vlašský.

Szczep ten daje wina z bardzo dużą kwasowością, są raczej lekkiej budowy i mają raczej neutralny, no może z lekkim plusikiem profil aromatyczny. Świetnie sprawdza się do produkcji win z późnego zbioru, słodkich, również tych dotkniętych szlachetną pleśnią. Z uwagi na kwasowość i neutralność nadaje się też świetnie do proodukcji sektów. Przeważają jednak proste, linearne wina fermentowane i dojrzewane w stali.

Ryzlink Vlašský Kabinetni Suche Dolni Dunajovice 2023, Jan Baláž (cena: 200 CZK)

Balaz to producent z Dolnich Dunajovic leżących na północ od Mikulova. Zaczęli w 1989 roku produkcję win ze skupowanych gron. Później poszerzyli produkcję o własne owoce, które zbierają z 12 ha działek. Dziś wypuszczają 50-60 000 butelek rocznie w ogromnej większości białych win. Jednym z głównych szczepów jest właśnie ryzlink vlašský nazywany tu „Vlašakiem”. a na stronie producenta niepoprawnie – riesling. Degustujemy wytrawne wino z podstawnej linii.

Mocny, jasno cytrynowy kolor. Czysty, bardzo ładny. W zapachu atakuje nas świeżo wyciśnięty na zimne kamienie sok z cytryny. Jest jakaś lessowa mineralność, kreda a także aromaty zielonych jabłek i słonej morskiej bryzy. W ustach mamy wysoką, ale niestety mocno odklejoną kwasowość. Mamy znowu chrupkie, zielone jabłka, cytryny i limonki. Nuty pomelo w średnim (+) finiszu. Znajdziemy w nim też trochę mineralnych bazaltowych nut. Niestety brakuje równowagi. 85/100

Keramika Ryzlink Vlašský Stará Hora 2023, Víno Lípa (cena: 275 CZK)

Viniarstvi Lipa pochodzi z samego Mikulova. Firma produkuje 45 000 butelek wina rocznie. Oczywiście jak w przypadku poprzednika większość win to biele. Oprócz klasycznych dla regionu szczepów stawiają tez na odmiany burgundzkie. Generalnie wina fermentują i dojrzewają w stali i czasami są kilka dni macerowane. Nie uciekają też od eksperymentów. Degustowana przez nas butelka vlasskiego ryzlinka dojrzewa 6 miesięcy zbiornikach ceramicznych. Jest to wino z gron z późnego zbioru, ale jest to wino wytrawne. Przy 2,6g. cukru mamy ponad 6,4g. kwasu.

Znowu mamy jasno cytrynowy, błyszczący kolor. W nosie znajdujemy dużo ziół, rumianku i bardzo dojrzałej cytryny. Jest też żółte jabłko, siano, aromaty łąki a także pieczonego kurczaka. Na podniebieniu czujemy wysoką, ale dobrze wtopioną kwasowość. Mamy dojrzałe żółte jabłka, zioła, pigwę i trochę białego grejpfruta. Szczypiąca, lekko gorzkawa, średniej (+) długości końcówka. Bardzo zaskakujące, świeże o średnim ciele i dojrzałym owocu. Bardzo dobre. 88/100

W swoim mianstreamie wina czeskie są lekko przewartościowane w stosunku do jakości. Przejedźmy na południową stronę granicy i mam wrażenie że mamy lepiej i taniej. Austriackie winiarstwo ma jednak lata więcej doświadczenia. W tym kontekście należy docenić niesamowity postęp jaki Czesi wykonali w ostatnich latach. Specjalnie mówię tu o mainstreamie bo segment naturalsów to inny temat. A więc podsumujmy – na przełomie wieków królowała „Moravenka” w litrowej butelce i plastikowym kapslu oraz domy uciech a dziś rządzą winebary, restauracje i jakościowe wina pomiędzy którymi warto poszperać. Niezmienny pozostaje… zamek! ;)

Do następnego!

W.

Zobacz więcej naszych podróży