Lidlowe nowości na powrót słonecznej wiosny

Znowu wpadliśmy na mały rekonesans do Lidla i okazało się, że pojawiło się kilka nowości. Przetestowaliśmy kilka z nich i udało nam się wybrać trzy butelki, które możemy Wam z czystym sumieniem zarekomendować. Już kolejny raz na półkach jest kilka nowych pozycji z Argentyny, a do tego coś z nieoczywistych apelacji z Francji czy Hiszpanii. Robert zdegustował pierwsze wino a ja opisałem pozostałe!

Domaine de la Pomière Côtes de Thau 2023 (Lidl, 20 PLN)
Mamy tu wino z południa Francji, bo apelacja regionalna Côtes de Thau położona jest niedaleko Montpelier, w Langwedocji. Mimo braku takiej informacji na kontretykiecie smak wina wskazuje, że prawdopobnie bazuje ono na grenache.


Pachnie wiśniami, do tego lekko czereśniami, kwiatowo. Zapach nie jest intensywny, ale ma przyjemną soczystość. Usta podobne, również owocowe, na podniebieniu już wyraźnie wiśniowe, o lekkiej budowie i średniej kwasowości. Całość domykają żywe, nieagresywne garbniki. Brakuje mi trochę mocniejszej koncentracji, bo wino wydaje się trochę rozwodnione, ale ogólne wrażenie jest pozytywne biorąc pod uwagę cenę. To wino po owocowej stronie, dobre na grilla czy do pizzy. 86/100
Chardonnay Somontano DOP 2023, Bodegas Laus (Lidl, 20 PLN)

Somontano to apelacja położona u stóp Pirenejów, na zachód od Katalonii. Inaczej niż w innych hiszpańskich regionach tu królują międzynarodowe odmiany – chardonnay i cabernet sauvignon. Z ciekawostek należy wspomnieć, że jest to miejsce z największymi w Hiszpanii nasadzeniami gewurztraminera.

Jasno złoty kolor, ładny, klasyczny. Nos wytrawny, trochę może „sztywny”, mineralny, ziołowy. Potem wychodzi jakaś brzoskwinia, morela i jakże charakterystyczne dla chardonnay z Somontano nuty kwiatowe. Usta są oleiste, ze średnią kwasowością i już bardziej widocznymi kwiatowymi klimatami. Dosyć aromatyczne: dojrzałe jabłko, brzoskwinia, morela, winogrona i lekka perfuma. Średnia (+) końcówka i całkiem dobre ciało. Sprawdzi się z łososiem z grilla. 85/100
Barrel Smugglers Cabernet Sauvignon Mandoza 2022, Penaflor (Lidl, 30 PLN)

Penaflor to duży producent, którego butelki już wielokrotnie gościły w Lidlu.

Bardzo ciemny rubinowy, taki cabernetowy, typowy kolor. W stylowym nosie wyczuwamy czarną porzeczkę, czereśnię, ciemną śliwkę, wspartą całkiem mocnymi aromatami beczkowymi – kawą, czekoladą i cynamonem. Kwasowość jest średnia (+), ale całkiem odświeżająca i wystarczająca dla mocnego ciała ze śliwkowym i porzeczkowym owocem, z dodatkiem jagody i jeżyny. Wybujała tanina może trochę zaburza równowagę, ale i tak jest nieźle ogarnięta jak na wino za 30 PLN. Średni finisz z nutą mlecznej czekolady. Kompletnie nie moja bajka, ale ze te pieniądze i w tym stylu – bomba. 87/100
Czy zawsze malbec to dobry malbec?
Steak Wine Malbec Mendoza 2024, Bodegas e Vinyedos la Esperanza (Lidl, 24 PLN)

Tu pojawia się wino od producenta Bodegas Esperanza od którego w ostatnim lidlowym-majówkowym odcinku degustowaliśmy udanego malbeca „Finca el Origen”. Mimo efektownej grillowej etykiety i regionu który ładnie się kojarzy (Mendoza), nie jest to butelka którą polecamy.

Ładny, głęboki purpurowy kolor. Nos jest bardzo owocowy z wiśniami, ciemnymi śliwkami, jeżynami na pierwszym froncie. Zapach jest gęsty i lekko duszny z dodatkiem kakao. Usta o wysokiej kwasowości i szorstką bardzo taniną. Agresywne, ostrawe. Owoc pojawia się pod postacią śliwki i jeżyny. Średni, gorzkawy od alkoholu finisz z dodatkiem ciemnej czekolady. Jakość taniny i wystający alkohol są dyskwalifikujące do osiągniecia wyższej oceny. Choć jak ktoś lubi taki miks to za 20 PLN można grillować :) 83/100
Nienajgorsza ta wiosna w Lidlu. Korzystajcie!
W.