Argentyńska degustacja Jacka

Udostępnij ten post

Jacek Piątkowski, nasz korespondent z Nowego Świata powrócił już do Polski. Jak się domyślacie, przywiózł ze sobą sporo ciekawych argentyńskich butelek. W ubiegłym miesiącu mieliśmy ogromną przyjemność być organizatorem degustacji na którą Jacek dostarczył wina i przepięknie ją poprowadził. Była to podróż, podczas której próbowaliśmy win zarówno od okrzepłych, dużych producentów, gwiazd argentyńskiego winemakingu, ale też postaci nowej fali.

Pomysł był taki aby spróbować win w argentyńskim przedziale cenowym będącym odpowiednikiem 25 USD oraz w zdecydowanej większości niedostępnych w Polsce. Jak to zwykle w życiu bywa, niestety nie za bardzo się to udało, gdyż po kilkuletnim leżakowaniu w piwnicy Jacka okazało się że nowe roczniki tych butelek znacznie przewyższają cenę zakupu. Cóż było robić – trzeba było próbować!

Robert opisał dla Was wrażenia z degustacji win 1, 3 , 6, 7 oraz 9. Mnie w udziale przypadły pozostałe cztery etykiety.

Montesco Agua de Roca Sauvignon Blanc Valle de Uco 2022

Autorem tego wina jest Matias Michelini, rebeliant argentyńskiej sceny winiarskiej – biodynamik wierzący bardzo mocno w swój oszczędny styl i elektryzującą kwasowość produkowanych przez siebie win. Jest też autorem pierwszej argentyńskiej „pomarańczki”. To sauvignon fermentowało po połowie w stali i betonie, w niskiej temperaturze i przy obecności skórek, a następnie przez 12 miesięcy dojrzewało w betonowych jajach.

Przyjemny, delikatnie redukcyjny nos, w którym mamy wyraźne aromaty dymne, zapałkowe, ale też kredowe. Owoc rozwija się dopiero w tle pod postacią jabłek, cytrynowej skórki. W ustach o umiarkowanej kwasowości, delikatnie kremowym ciele i słonawym, długim finiszu. Świetna interpretacja sauvignon blanc, daleka od zwykle mocno owocowych (i często dość banalnych) wersji, z jakimi bywa kojarzony Nowy Świat. Tutaj wysuwająca się na czoło mineralność i skalistość przywodzi na myśl skojarzenia z kuzynami znad Loary. 90/100

Escala Humana Credo Semillon Tupungato 2019 (Vive le Vin, rocznik 2020 – 289 PLN)

Autor tego wina German Massera przez wiele lat współpracował z Michelinim. Dzisiejsza butelka to 100% semillon z gron zbieranych ze 120 letnich krzewów. Wino jest macerowane na skórkach 7-10 dni i fermentuje w bardzo niskich temperaturach około 30 dni w betonowych jajach, a potem dojrzewa 24 miesiące w 300-500 l. dębowych beczkach, nowych i używanych.

Wino ma złoty dostojny, bardzo ładny kolor. Zapach jest mocny, dymny, reduktywny, ale z zarysowanym porządnie owocem. Mamy dużo moreli, dojrzałych mirabelek, brzoskwiń oraz bardzo dojrzałych, zbitych, żółtych jabłek. Jest masywny, kremowy, bardzo dobry. W ustach mamy do czynienia z winem o pełnym ciele, mocnej strukturze i wysokiej kwasowości. Jest dużo bazaltowej i dymnej mineralności, a także mnożą się nuty bardzo dojrzałych jabłek i moreli. Wino jest bardziej strukturalne niż owocowe, ale  ma w tym wszystkim znakomitą równowagę. Dużo materii i klasy! To semillon wygrało głosowanie na najlepszą butelkę degustacji! 94/100

Zuccardi Fosil Chardonnay Valle de Uco 2021

Zuccardi to duży, ale bardzo uznany producent. Większość degustowanego chardonnay dojrzewa w betonowych zbiornikach, ale 30% trafiło do używanych, niewypalanych beczek z francuskiego dębu.

Zapach jest dość skromy, mało rozbudowany, skupiony. Dopiero po dłuższym napowietrzeniu zaczyna się otwierać, wychodzą tropikalne owoce, cytryny i limonki. Usta bardziej słodkawe, z maślano-śmietankowym ciałem, ale też wyraźną, mocną kwasowością. Wino jest bardzo eleganckie, stonowane, umiejętnie skomponowane i choć wyraźnie techniczne, to absolutnie nie ma się tutaj do czego przyczepić. Dodatkowo w finiszu wspomniane śmietanka przychodzi w tony bardziej słone, wytrawne, przyprawowe. 92/100

Buscado Vivo o Muerto El Limite Las Pareditas 2020

To wino wyszło spod ręki kolejnego argentyńskiego gwiazdora – Alejandro Sejanovicha. To field blend gdzie ponad 90% kupażu stanowi chardoannay z małą domieszką semillon, cheninb blanc, rieslinga czy nawet friulano. Wino fermentowało i dojrzewało na osadzie w stali. Nie przechodziło malolaktycznej konwersji. Tę butelkę na dzisiejsze spotkanie przyniósł Marcin Likowski z Vive le Vin.

Złoty, bardzo ładny kolor. W zapachu zza takiej dymnej zasłony wynurza się owoc. Są cytryny, jabłka, niedojrzałe brzoskwinie, a także nektarynki. Wysoka kwasowość rządzi na podniebieniu. Mamy wrażenie wgryzania się w chrupkie zielone i czerwone jabłka. Paletę uzupełniają nektarynki, owoce ufo, oraz pomelo ze skórką. Końcówka jest bardzo długa, kwaskowa i intensywna, troszkę „zielona” z nutami białego grejpfruta. Wibrujące, intrygujące, soczyste, bardzo dobre. 92/100

Polopuesto El Otro Lado Torrontes Gualtallary 2020

Wino fermentuje przy użyciu dzikich drożdży. Torrontes jest macerowany 10 miesięcy w stalowych tankach a dojrzewa potem jeszcze 6 miesięcy w używanych dębowych beczkach. Wino jest tylko minimalnie siarkowane.

Kolor jest naprawdę bardzo efektowny – pomarańczowy z miedzianymi refleksami. Wino jest niefiltrowane, więc nie jest przezroczyste. Zapach jest bardzo mocny, intensywny i radosny, super przyjemny. Aromaty kwiatowe (róże) łącza się z owocowymi (pigwy, mandarynki i pomarańczy sycylijskich). Usta są bardzo herbaciane, ale owoc ciągle ma się dobrze. Rabarbar oraz dzika róża wybijają się na pierwszy plan. Mamy mocną taninę i delikatną acetonowa nutę. Kwasowość jest wysoka, a końcówka długa, choć może minimalnie zbyt tanicznie „sztywna”. Trochę komercyjna, ale smaczna i bardzo udana pomarańczka. 92/100

Bodegas Chacra Barda Pinot Noir Patagonia 2021

Wino fermentuje w otwartych betonowych kadziach, a dojrzewa przez 11 miesięcy w połowie w amforach, w połowie zaś we francuskich beczkach (z tego 15% nowych). To wino z Patagonii a więc południa Argentyny. Mamy zatem do czynienia z chłodnym klimatem.

Rozbuchany, nawet lekko przerysowany aromat truskawek, kwiatów, fermentujących wiśni. Jest może odrobinę zbyt kompotowy, ale też nie można mu odmówić fantastycznej soczystości. Usta już inne, bo wyraźnie malinowe, do tego ziołowe i pieprzne, dalej energetyczne, z dobrą kwasowością i ziemistymi, pestkowymi taninami. Nie jest to wino jakoś nadmiernie złożone, mogłoby też być bardziej poukładane, ale w tej swojej dezynwolturze ma łobuzerski urok. 91/100

Ricitelli Cabernet Franc Gualtallary 2021

Ten cabernet fermentuje w małych cementowych kadziach i następnie dojrzewa przez 12 miesięcy w używanych beczkach. Grona zbierane są w Gualtallary z działek położonych na wysokości 1400 m.n.p.m.

Dość typowy przykład caberneta, z wyraźnymi nutami czarnych porzeczek, wiśni, śliwek, do których dochodzą encyklopedyczne aromaty piórnikowe, grafitowe, ziemiste i liściaste. Na podniebieniu z wyraźną kwasowością i ciemnym owocem mieszającym się ze żwirem i suszonymi ziołami. Owocowość jest dojrzała, słodkawa, taniny dość miękkie i wtopione w to ekstraktywne ciało, ale całość zachowuje też soczystość i dobrą sprężystość. 90/100

PerSe Inseparable Malbec Gualtallary 2021

To 100% malbec z bardzo wysoko położonych działek. Enelog David Bonomi (jedna z gwiazd Gualtallary) fermentuje odszypułkowane grona w 3000 l. cementowych kadziach w niskiej temperaturze przez 30 dni. Wino potem dojrzewa w tych samych zbiornikach przez 12 miesięcy. Jest butelkowane bez filtracji.

W kieliszku wino objawia się bardzo ciemnym kolorem z purpurowym jaśniejszym brzegiem. Nos jest bardzo „naturalizujący” z nutami „zielonymi”. Pojawiają się też intensywne aromaty kwiatowe. W szczególności wyczuwamy całą masę fiołków wspartych innymi ciemnymi kwiatami. Na podniebieniu wino jest soczyste, lekkie, o bardzo dobrej i sprężystej kwasowości. Na uwagę zasługuje drobna, bardzo dojrzała, świetnie wkomponowana tanina. Owoc gra mocną rolę, a na pierwszym planie pojawią się jędrna ciemna śliwka i chrupka wiśnia. Długość jest dobra i wystarczająca z lekką, przyjemną przyprawowością. Bardzo udana, i zgoła inna interpretacja malbeca od faworyzowanych nad Wisłą zwykle mocno beczkowych wersji. 91/100

Puerta del Abra Chardonnay Velo de Flor Argentina 2019

Chyba najbardziej niesztampowe wino wieczoru, bo też trudno było je jednoznacznie zaszufladkować. Niby jest to wino spod floru, ale wyraźnie łagodniejsze niż choćby niewzmacniane wersje palomino z Jerez czy wytrawne Tokaje szamorodnie. Z drugiej strony ma też mocne nuty orzechowe, umamiczne, pigwowe, które zdecydowanie odróżniają je od klasycznego, białe wina. Na podniebieniu ze słodkawymi brzoskwiniami, pomarańczową skórką, ale też mocną, żywiczną, sienną końcówką. Nie brak mu napięcia i świeżości, na pewno zaciekawi wszystkich, którzy lubią szukać ciekawostek. 92/100

Była to absolutnie piękna degustacja i przemiłe spotkanie. Takiego prelegenta opowiadającego o takich (dla wielu niedostępnych niestety) winach chciałby się gościć w swoich progach wiele razy. Mamy niejasne wrażenie, że był to właśnie początek, wspólnych nowoświatowych degustacji. Dzięki Jacku za ten jakże udany wieczór!

Wojtek&Robert